Ohayo!
Butoh – japoński taniec ciemności i światła
Od drugiej połowy XX wieku słowo butoh nabrało nowego znaczenia dzięki choreografowi Tatsumi Hijikacie, człowiekowi pełnemu sprzeczności i kontrowersyjności. Tatsumi był zdania, że tańczyć może każdy, kto jest gotowy na spotkanie z własnym ja.
Przedstawienia Hijikaty były pełne przemocy i seksualności. Warto dodać, że Tatsumi urodził się i żył w trudnych warunkach, a jego życie naznaczone było cierpieniem. We wczesnych latach 60-tych artysta użył zestawienia słów: ankoku buyõ (an – taniec ciemności, koku- czarny), co miało na celu podkreślenie mroku jego sztuki. Potem artysta zamienił drugi człon pojęcia na butoh, co dodało temu nowego, ekspresywnego wymiaru. Buyõ dopuszczało wszelkie podskoki unoszące ciało do góry, natomiast butoh to taniec trzymający tancerza blisko ziemi.
Współczesny taniec butoh inspirowany był na pracach Kazuo Ohno. Wybitny tancerz, mistrz, znawca duszy człowieka, zmarł w czerwcu 2010 roku, w wieku 104 lat. Podobno mając jeszcze 100 lat występował na scenie, wykonując swój taniec. Kazuo Ohno i Tastumi Hijikata stworzyli to, co dzisiaj nazywa się fenomenem butoh. Usiłowali oni znaleźć nowy sposób na eksperymentowanie i eksplorowanie ciała ludzkiego. Razem tworzyli podstawy pod to, co w butoh jest niezmienne i fascynuje do dziś już trzecie pokolenie tancerzy na całym świecie – stan totalnej obecności. Źródłem inspiracji był również niemiecki ekspresjonizm, zwłaszcza Mary Wigman i jej tańca Witch Dance. Od czasu narodzin, butoh wciąż ewoluuje, ugruntowując swą pozycję we współczesnej sztuce scenicznej.
Butoh to taniec, pełen buntu i sprzeciwu wobec wyuczonej doskonałości. To próba odnalezienia własnej, oryginalnej twórczości na parkiecie. Wprawienia się w ruch, a nie wykonywania go. W tym tańcu coś umiera i rodzi się ponownie. Każda nowa poza jest czymś wyjątkowym, unikalnym, nie do odtworzenia. To jest dla mnie powodem wyjątkowości butoh.
Kamień istnieje (a może w to wątpisz?). Cokolwiek byśmy, ja i ty nie powiedzieli, leży tu tysiące lat, a mrówki tłoczą się wokół porastającego go mchu szczelin, wydrążeń. Światło słońca uderza jego powierzchnię; cień kamienia. Wszystko istnieje. To jest butoh. Susanna Akerlund.
Aktor w przedstawieniu jest otoczony różnego rodzaju warstwami stworzonymi z takich elementów jak: powietrze, dźwięk, światło, temperatura, zapach i punkt widzenia. Butoh jest tak jakby dialogiem ze skostniałą rodzimą tradycją teatru japońskiego i protestem przeciwko zalewaniu Japonii przez zamerykanizowaną kulturę masową. Tancerze butoh poprzez swój taniec łączą się z osobami zmarłymi – przykładowo, Hijikata tańczył ze zmarłą siostrą, a Ohno wspominał, że przemawia do niego zmarły.
Do popularyzacji tańca butoh w Polsce przyczynił się film Doris Dörrie Hanami- Kwiat wiśni (2008), który nawiązuje w swej fabule do tańca butoh.
Tancerka butoh Yu z Hanami- Kwiat wiśni, mówi: Butoh to taniec cieni. Ja nie tańczę. Cienie tańczą. Każdy więc może tańczyć butoh i dowiedzieć się, jak tańczy jego cień.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, czym jest taniec butoh, musisz przede wszystkim doświadczyć go własnym ciałem.W butoh nie istnieje jedna prawidłowa forma, gdyż jest to taniec twórczy. Każdy musi zagłębić się w siebie i dostrzec swoje ciało w sposób odmienny od codziennego.
Butoh to styl życia w pełnej świadomości chwili obecnej. Akceptacja swojego ciała, pozbycie się wstydu, niebywała wrażliwość, samoświadomość. To wędrówka w głąb siebie, odkrywanie jasnych i ciemnych stron. Zjednoczenie z każdym żywym organizmem. Przy odrzuceniu logiki, a poznaniu zupełnie innej, ciemnej strony, którą boimy się dostrzec. Butoh ukazuje całokształt istoty ludzkiej. I w tym tkwi jego piękno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz