środa, 23 marca 2011

Wywiad -Zima ogród

 Przepraszam za krótki wywiad ale nie mam czasu i dlatego. Niedługo będzie recenzja anime:)

Zima: ogród




Kończymy zwiedzanie, bo nadchodzi zima.

- Zima to u nas japoński ogród. Ten zaimprowizowany w galerii to karesansui, czyli ogród suchego krajobrazu, popularnie nazywany ogrodem zen. Kamienie symbolizować mają wyspy, podczas gdy zagrabiony piasek lub żwir - obmywające je morskie fale. Interpretacji ogrodów zen jest zresztą bardzo wiele. W części warsztatowej każdy może ułożyć własny ogródek zen za pomocą kamieni, piasku i specjalnych grabek - miniatury prawdziwych grabi używanych do tworzenia takich kompozycji. Zgromadzone w tej przestrzeni fotografie i drzeworyty pokazują zimowe pejzaże.
Czy ogrody zen to tylko zimowe ogrody?

- Nie. I nie wszystkie japońskie ogrody to ogrody zen, choć niewątpliwie ten typ ogrodu japońskiego jest najbardziej rozpoznawalny. Ogrody zen projektowane są głównie w celach kontemplacyjnych, toteż ogląda się je jak dzieło sztuki - z platformy, z werandy czy specjalnie przygotowanego podestu Związane są bardzo silnie z estetyką i filozofią zen, służą też jego praktykowaniu - poprzez kontemplację. Jednym z najpiękniejszych jest przyklasztorny ogród Ryoan - ji w Kioto. Tradycja głosi, że powstał w 1513 roku, a jego twórcą był Soami, słynny artysta malarz. Otoczony murem ogród to starannie zagrabiony piasek oraz piętnaście kamieni rozmieszczonych w trzech grupach. Wrażenie perspektywy zostało osiągnięte za pomocą zróżnicowania wielkości kamieni i specjalnego grabienia żwiru. Podobnie jak inne kompozycje tego typu ta także symbolizuje złożoność świata i może być różnie interpretowana. Jedni widzą tu krajobraz japoński - skaliste wyspy i ocean, inni dopatrują się w niej tygrysicy przeprawiającej się ze swymi małymi przez potok. Każde odczytanie jest uprawnione i każdy powinien dojść do swojej interpretacji ogrodu.

Więcej na ten temat dowiedzieć się będzie można podczas tegorocznego "Święta ogrodów", a także podczas ostatniego z cyklu "Niedzielnych spotkań na tatami". Na koniec zwiedzania - drzewko bonsai. Sztuka bonsai ma długą tradycję, szczególną popularność zyskała jednak w okresie Edo. Do wyhodowania takiego drzewka prócz dogłębnej wiedzy i iście anielskiej cierpliwości niezbędne są także odpowiednie narzędzia oraz czas. Kluczową rolę odgrywa dozowanie światła, wody i składników odżywczych, tak aby nie dopuścić do nadmiernego wzrostu rośliny. Nie sugerujmy się rozmiarem tych drzew - mierząca 70 cm roślina może liczyć sobie nawet 100 lat. Istnieje wiele stylów bonsai. Jeden z nich, kengai, wymaga, żeby drzewa wyglądały jak te, które ukształtowane zostały przez naturalne warunki przyrodnicze i upływ czasu. Rośliny takie przypominać będą np. drzewa, które wyrosły smagane wiatrem na morskim urwisku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz